Druga strona medalu, czyli niewidoczna strona bycia instruktorem
Wywiad z phm. Karoliną Kurek
Poprowadzili: pwd. Izabela Kubasik HO, dh. Alicja Pietryga i dh. Magdalena Szlachta
- Czym zajmuje się instruktor?
Instruktor podejmuje dużą odpowiedzialność za pełnioną funkcję, musi zobowiązywać się do tego czego się podjął. Musi dawać młodszym harcerzom przykład, aby w przyszłości, dzięki nauce jaką przekazał, mogli stawać się coraz lepszymi osobami. Nawet mimo tego, że mamy swoje życie prywatne nie warto zapominać o tym, że się jest instruktorem, bo to nie działa tak że w dni powszednie jestem instruktorem a w weekendy już nie – to jest praca na pełen etat.
- Co jest najbardziej stresujące w byciu instruktorem?
W moim przypadku największym wyzwaniem był kontakt z zewnętrznym, nie-harcerskim światem oraz z rodzicami wszystkich harcerzy. Było to też branie odpowiedzialności za uczestników w jakichkolwiek wyjazdach – jest to jednak odpowiedzialność prawna – nie wiadomo co się może wydarzyć. Trzeba również pamiętać co się publikuje w mediach społecznościowych i o czym się rozmawia. Zachowanie w Internecie także pokazuje ludziom jaki dajemy przykład, a przede wszystkim jakimi harcerzami jesteśmy. Czasem uciążliwym tematem jest dla mnie, gdy znajomi ze studiów pytają, dlaczego zamiast iść z nimi do baru wolę jechać na biwak – nie ważne czy mi się chce iść na zbiórkę czy nie, zbiórka to dla mnie priorytet.
- Jaka była twoja droga do bycia instruktorem jakim jesteś teraz?
Zaczęło się od tego, że zostałam przyboczną w drużynie Maćka, który był ogromnym wzorem dla mnie i po jakimś czasie oddał mi swoją funkcję drużynowego na którą mnie bardzo dobrze przygotował. Podczas prowadzenia drużyny (3,5 roku) powstał szczep, którego jestem komendantką, oraz brałam udział w kursie podharcmistrzowskim. Myślę, że gdybym była teraz drużynową z tą wiedzą i doświadczeniem, które posiadam teraz poprowadziłabym lepiej drużynę. Im dłużej jestem instruktorem, tym mam większe poczucie tego stopnia. Sama odkryłam, że chcę iść w stronę kształtowania siebie i innych.
- Jak łączysz bycie instruktorem z życiem prywatnym?
Tak naprawdę nie rozdzielam mojego życia prywatnego z harcerskim na dwa osobne światy, tylko je łączę. Jestem w ZHP-ie od 12 lat i ta codzienność harcerska towarzyszyła i towarzyszy mi do dziś w wędrówce życiowej. Nawet bliskie mi osoby są powiązane z harcerstwem – moja siostra jest instruktorką, mojego narzeczonego poznałam w harcerstwie, a moja rodzina dzięki mnie i mojej siostrze jest pochłonięta tym tematem.
- Jak to jest wpływać na kolejne pokolenia harcerzy?
Jest to duża satysfakcja, gdy słyszysz miłe słowa od ludzi, a na ich twarzach widzisz uśmiech, ale trzeba pamiętać zawsze o odpowiedzialności jaka się z tym wiąże. Po oddaniu drużyny zastanawiałam się wiele razy czy nauczyłam wszystkich dobrego życia harcerskiego, czy będą wiedzieli co robić dalej.
- Kto był lub jest twoim wzorem do naśladowania?
Nie mam takiego wzoru, którego chcę naśladować, ale na pewno wiele nauczył mnie mój były drużynowy – dh. Maciek Wróbel – oraz ogromne wrażenie wywarła na mnie dh. Ariana, która była prowadzącą kursów kształcących i po kursie rozmawiając z nią dowiedziałam się, ile ona rzeczy zrobiła i co osiągnęła, więc ja też postanowiłam, że chcę osiągnąć naprawdę dużo.
- Jak znajdujesz czas dla siebie i dla harcerstwa?
Czasami jak wiem, że mam coś ważnego do zaliczenia na studiach, lecz muszę również załatwić coś związanego z ZHP proszę o pomoc innych instruktorów i dogaduję się z nimi – wzajemnie się wspieramy. Z pewnością dzięki mojej własnej organizacji potrafię zrobić wszystko na czas i znaleźć chwilę dla siebie. Rodzice też są przyzwyczajeni do mojego grafiku, więc w niektórych sprawach mnie odciążają.
- Rada dla nowych instruktorów
Pamiętaj, aby zadbać o własny rozwój poprzez np. kursy, warsztaty oraz poznawanie ludzi z różnym doświadczeniem. Wybierz ścieżkę, którą będziesz kroczyć, aby móc być najlepszą wersją siebie. Szukaj inspiracji w twoim otoczeniu i w ludziach. Nie bój się prosić o pomoc – kto pyta ten znajduje odpowiedzi. Pracuj z tym osobami z którymi się dobrze dogadujesz oraz rozmawiaj z innymi instruktorami by móc dzielić się doświadczeniami i zwiększyć swoją wiedzę. Bądź sobą, czerp inspirację z obranych przez siebie wzorów, ale zachowaj przy tym swój charakter. Nie każdy kto przychodzi do ZHP musi być instruktorem, nie czuj presji, rozwijaj się w swoim tempie i nie czuj przymusu zostanie wychowawcą.
Powyższy tekst został stworzony w ramach Warsztatów Dziennikarskich współorganizowanych przez 45 Drużynę Wędrowniczą o raz 69 Harcerską Drużynę Turystyczną.