Wywiad z harcerskim autorytetem – pwd Agata Ślęzak

Wywiad z harcerskim autorytetem – pwd Agata Ślęzak

A.P: Jak zaczęła się twoja przygoda z ZHP?

A.Ś.: Klasa, do której chodziłam, stanowiła 7 Gromadę Zuchową „Dzikie Zwierzaki”, prowadzoną przez obecną komendantkę hufca Dorotę Latko.
Następnie przeszłam do 76 Drużyny Harcerskiej, a później do 69 HDT.

A.P: Jakie masz najlepsze wspomnienia z czasów bycia drużynową?

A.Ś.: Moim najlepszym wspomnieniem z tych czasów były na pewno urodziny drużyny, na których byłam drużynową. Według mnie każde urodziny są ważnym corocznym punktem zarówno dla mnie, jak i dla drużyny. Dodatkowo im jestem starsza, tym mam mniej czasu na urodziny przez obowiązki. Podsumowując, urodziny drużyny za czasów kiedy byłam drużynową to moje najlepsze wspomnienie.

A.P: Jak działanie w ZHP jako drużynowa wpłynęło na twoje ówczesne życie?

A.Ś.: Przede wszystkim nie boję się wziąć odpowiedzialności za grupę ludzi. Potrafię rozdziać zadania, ale też nie boję się podejść do osoby, która potrzebuje pomocy.

A.P.: Ile czasu działałaś w ZHP przed otrzymaniem funkcji drużynowej? Jak toczyło się twoje wcześniejsze życie harcerskie?

A.Ś.: Należałam do 7 Gromady Zuchowej, następnie do 76 Drużyny Harcerskiej, na sam koniec trafiłam do 69 Harcerskiej Drużyny Turystycznej. Przez pewien czas wykonywałam obowiązki przybocznej w 76 Drużyny Harcerskiej , miałam wtedy około 13 lat. Przeprowadzałam tam zbiórki, a oprócz tego działałam w 69 bez funkcji w swoim zastępie, z którym wyjeżdżałam na różne wyprawy, obozy, biwaki itp. Kiedyś byłam zastępową w 76 DH, ale w 69 nie miałam okazji. Byłam przyboczną u Przemka, potem on przekazał mi drużynę, którą ja przekazałam Bartkowi.

A.P.: Jakie umiejętności przydatne w życiu codziennym i zawodowym pomogło ci zdobyć ZHP?

A.Ś.: Umiejętności harcerskie wykorzystujemy w życiu zawodowym. Przede wszystkim harcerstwo dostarcza nam tak zwanych umiejętności miękkich, które są przydatne na rynku pracy. W każdym zawodzie, nieważne jaki zawód wykonujesz. Każdy pracodawca potrzebuje pracownika empatycznego, nie bojącego się rozmawiać z obcym człowiekiem, czyli dokładnie takiej osoby jaką jest harcerz. Dzięki harcerstwu zdobyłam pierwszą pracę w jednej restauracji, której menagerem był znajomy harcerz. Wiedział, że mam kontakt z młodymi ludźmi w harcerstwie, więc powierzył mi prowadzenie animacji na różnych uroczystościach, takich jak komunia czy chrzciny. Potem dostałam drugą pracę w biurze turystycznym, wyleciałam na Bałkany. Działalność harcerska uzupełniła moje CV i pomogła mi w znalezieniu pracy, w której mogłam podróżować.

A.P.: Dlaczego przeniosłaś się z 76 DH do 69 Harcerskiej Drużyny Turystycznej?

A.Ś.: Kiedyś w 76 Drużyny Harcerskiej były prowadzone zbiórki dla harcerzy, a nie dla harcerzy starszych. Będąc w 6 klasie byłam jeszcze w 76, a z 69 po prostu się kolegowałam. Spotykaliśmy się na różnych zlotach, na przykład na zlocie hufca. Kojarzyłam tę drużynę z silnymi ludźmi, chodzącymi na piesze wycieczki, więc postanowiłam, że chcę być w takiej drużynie oraz urosnąć i być taka jak oni – chodzić po górach itd.
Odpowiadając jednym słowem – do tej drużyny przyciągnęli mnie ludzie.

Autor tekstu: dh. Alicja Pietryga

Discover more from 69HDT

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading